komentarze
  • 1. giovanni paolo
    • 2024-01-05 18:54:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    I jest to bardzo dobra rzecz. Ojciec sukcesu Red Bulla w F1.

  • 2. Addd
    • 2024-01-05 19:57:17
    • *.play-internet.pl

    @1 Ojcem sukcesu Red Bulla jest Adrian Newey

  • 3. NieantyF1
    • 2024-01-05 21:23:29
    • *.

    O dobrze, ma nosa do wyszukiwania talentów na mistrza słabeuszom bez ogródek dziękuje. Adrian Newey to połowa sukcesu, trzeba jeszcze mieć kierowcę który ma to coś

  • 4. ewerti
    • 2024-01-06 10:50:26
    • *.sta.asta-net.com.pl

    @2 Czy Newey ma swój zespół, kasę na kierowców, zaplecze techniczne? Newey jest jednym z trybików, bardzo ważną częścią zespołu technicznego. Ale przestań pitolić o byciu ojcem w jego wykonaniu bo to Helmut założył zespół i ściągnął do niego właśnie Neweya. Takie płakanie rozgoryczonych "fanów", którzy to mają blade pojęcie o świecie jest jak bójka w lesie pseudokibiców w imię "sportu".

  • 5. matito
    • 2024-01-06 11:01:04
    • *.play-internet.pl

    Toksyczny człowiek ale jednak kilka perełek "wynalazł", z nim nie ma miekkiej gry, ma dość kontrowersyjne rozwiązania np. wywieranie psychicznej i medialnej presji co czasem motywuje ale czasem przytłacza bardziej. Osobiście go nie lubię za takie podejście zwłaszcza do młodych kierowców ale dobrze spełnia swoją rolę.

    @1 / @2 Ojcem sukcesów bez wątpienia jest Adrian Newey ale nie można zapominać tez o Christianie Hornerze, który gdy objął stery w Red Bull, nie inwestował milionów w kierowców, którzy zarabiają krocie, tylko w budowanie zespołu i ściągnięcie najlepszych fachowców by w pierwszej kolejności bolid był co najmniej konkurencyjny a dopiero potem w poszukanie młodego talentu który zostanie na dłużej i zbuduje zaplecze wokół siebie.
    W dzisiejszym Haasie czy Alfie ani Prost, ani Schumacher ani Hamilton ani Verstappen nic by nie ugrali a przecież to kierowcy o wielkich możliwościach. Mogli by ocierać się częściej o punkty ale nie ma mowy o walce w czołówce.

    Mądrze to rozegrali trzeba im oddać, już nie raz było że zespół ściągał kierowcę z top oferując mu bajeczne wynagrodzenie i teroretycznie potencjał a nic z tego nie wychodziło bo nie było odpowiedniego bolidu, strategii, całego zaplecza
    Red Bull, Mercedes i McLaren wydaje mi sie ze w ostatnich latach maja najlepiej poukladane zespoły. Poukładany zespół w którym wszystko pracuje na poziomie to nie tylko same zwycięstwa ale też, zrozumienie błedu i poprawa widoczna z wyscigu na wyscig. Powoli Wiliams tez wszystko układa ale no na to potrzebują jeszcze czasu.
    Zobaczcie co sie dzieje np w Alpine... tam jest taki chaos i nieogarnięcie, że ludzie sami uciekają.

  • 6. hubos21
    • 2024-01-06 13:08:33
    • *.8.182.156

    @5
    No i to Horner ściągnął Neweya do RBR.

  • 7. Addd
    • 2024-01-06 15:49:30
    • *.play-internet.pl

    @4 To nie Marko założył zespół, a Dietrich Mateschitz. Więcej dla Red Bulla zrobił Christian Horner, niż Helmut

  • 8. Grzesiek 12.
    • 2024-01-07 11:48:07
    • *.

    Można nie lubić Marko. Ale trzeba przyznać że potrafił w odpowiednim momencie podejmować trafne decyzje i postawić na odpowiednich ludzi...

  • 9. Manik999
    • 2024-01-08 10:03:53
    • *.centertel.pl

    Dr Helmut Marko trzyma wszystko twardą ręką i tak trzeba. To elita, najlepsi z najlepszych. Nie ma miejsca dla słabeuszy. Może jest bezpardonowy i bezlitosny, ale w sporcie na najwyższym poziomie trzeba takim być. Tylko tacy osiągają sukcesy.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo